sobota, 28 grudnia 2013

Mała prawda o magii i muzyce, czyli przemyślenia z północy między 27. i 28. dniem grudnia 2013 roku


Od kilku godzin słucham tej samej piosenki w kółko i w kółko i chyba mi się nie znudzi. Trochę jak rejs po bezkresnym morzu, minęły tygodnie od wypłynięcia na dzikie wody, a jednak za każdym dniem człowieka zaskakuje ten jeden subtelny, choć oczywisty szczegół, który wielokrotnie przeoczony był wcześniej. Ale czy morze przestanie zaskakiwać? Czy rejs po magicznej melodii pełnej niespodzianek dobiegnie końca, czy zatrzyma mój żywot w zawieszeniu, bezlitośnie nie dając o sobie zapomnieć? Magia bowiem, jakkolwiek piękna, czasem niebezpiecznie uzależnia i zamyka wszelkie drogi ucieczki. Zanim to jednak dostrzeżemy, pozostaje jedynie obłęd...
A wracając do realnego świata, chyba każdy miłośnik muzyki wie, że istnieją melodie, tak słodkie i kuszące, że z własnej woli nie da się od nich uciec, bo dogonią nas wszędzie, nawet bez słuchawek sączących ją powoli do naszych spragnionych i pożądających tego narkotyku uszu ;)

by Dizaku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za każdy komentarz i obserwację :)