Mieliście kiedyś dziwny sen? A może po przebudzeniu pomyśleliście o jednym? Co to było? Jakieś słowo, może obraz? Myślę, że zdażyło się to każdemu. Dzisiaj chciałabym napisać o pewnym dziwnym zdarzeniu.
Od jakiegoś czasu zapisuję swoje sny. Mam ich już 62. Odkąd zaczęłam to robić po prostu pamiętam ich więcej. Przeczytałam to gdzieś i postanowiłam spróbować. Często zapisuje je w pośpiechu na telefonie.
Dzisiaj miałam kilka snów ale co mnie najbardziej zaciekawiło...kiedy się obudziłam pomyślałam o słowie „Śpiszczówa”. Co to jest? Ktoś o tym słyszał? Wpisałam w google. Nic. Nawet internet nie zna czegoś takiego. Tata mówi, że ja śpię i czuwam dlatego „ŚPIszCZUWA”. Znajoma obudziła mnie swoim telefonem trzy razy (stąd tyle snów dzisiaj). O słowie pomyślałam przy ostatnim przebudzeniu. Może ja naprawdę spałam ale czuwałam, aż znowu nie zadzwoni? Może to słowo jest powiązane z delfinami? One śpią z jedyn okiem otwartym – czyli czuwają. Może to tytuł książki którą kiedyś napiszę?Zbiór opowiadań, komiks? A może nazwisko mojego przyszłego męża? Kto wie... Kiedyś już coś takiego miałam. Pierwsze o czym pomyślałam to było imię i nazwisko znanego aktora. Nie wiedziałam o tym, póki nie spytałam taty ;) Chociaż coś mi tam świtało... „Śpiszczówa” - czy tylko mi się to kojarzy z jaką baśnią, legendą a przede wszystkim z konikiem polnym?
Będę pewnie długo nad tym myśleć.
Do napisania!
poniedziałek, 5 stycznia 2015
Śpiszczówa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja zapisuje swoje najdziwniejsze sny :)
OdpowiedzUsuńMoże obserwacja za obserwację? Daj znać u mnie rilseee.blogspot.com